Towarzstwo Sportowe Siemiatycze

Partnerzy

 

MIASTO SIEMIATYCZE
WSPÓŁFINASUJE
DZIAŁANIA KLUBU
TOWARZYSTWO SPORTOWE
ORAZ UKS KANGUR

II liga piłki ręcznej - Zagraliśmy wspaniale... pierwszą połowę

4 lutego TS Siemiatycze rozegrało mecz rundy rewanżowej z ROKIS Radzymin. Nasi zawodnicy przystąpili do gry bardzo skoncentrowani. Od pierwszej minuty było widać dobre przygotowanie i silną motywację. Ale doświadczony rywal ruszył na nas z pełną szybkością, my oddawaliśmy tym samym. Szybkość i poziom prowadzonych akcji przypomniały pierwszą ligę. Żaden zespół nie dawał odpocząć rywalowi nawet sekundy.

Ale to Siemiatyczanom uda-wała się każda akcja. Zobaczyliśmy widowiskowe gole "z koła", Arek Gumieniak był w wysokiej formie. Dołożył się Maciek Porzeziński i Sylwek Kahicki. Do tego nasz Janek Tatarczuk obronił karnego. Po kilku minutach prowadziliśmy 4-1. Do końca pierwszej połowy mecz toczył się w niesamowicie szybkim tempie, ale nie oddaliśmy prowadzenia. Po gwizdku 12-10 dla nas.

W przerwie, zgodnie z naszym zwyczajem, rozdawaliśmy słodkie prezenty dla licznie zgromadzonych kibiców. W kuluarach padało jedno pytanie - który zespół lepiej wytrzyma to niesamowite tempo gry.

Drugą połowę zaczęliśmy pechowo. Drugi karny dla nas i drugie "pudło". W drużynie siemiatyczan nagle pojawiły się nerwy, złe podania, złe chwyty, brak rzutów, nieporozumienia. Radzymin wykorzystał to natychmiast, strzel nam pod rząd 5 goli! Przegrywaliśmy 13-16.

Trener Norbert Marks bierz czas, uspokaja, rozmawia, podpowiada. Ruszamy do walki. U obu, drużyn widać zmęczenie pierwszą, niesamowitą połową gry. Jednak Towarzystwo Sportowe zaczyna grać dobrze, rzucamy bramki. Radzymin odpowiada tyn samym, walczymy gol za gola. Nasze ataki są tak zdecydowane i dobre, że rywal musi nas coraz mocniej faulować. Sędziowie dyktują dla nas kolejne trzy rzuty karne. Żaden nie trafiony! W całym meczu nie wykorzystaliśmy 5 rzutów karnych. Przegraliśmy 20 - 23.

To są prawdziwe niuanse sportowej psychologii. Jak pogodzić rozgrzane do czerwoności emocje i ambicje z tak zwaną "zimną krwią" w decydujących momentach? Pracujmy, szukajmy, bo jest to niezwykle potrzebne.

Skład drużyny TS Siemiatycze: bramkarze: Jan Tatarczuk i Patryk Niesterowicz, zawodnicy: Łukasz Daciuk, Jakub Szyszko (5), Gabriel Jarocki, Erwin Kapela (1), Michał Jaroszewicz (1), Arkadiusz Gumieniak (4), Norbert Tarasiuk, Maciej Jaworski, Maciej Porzeziński (5), Sylwester Kałucki (2), Jakub Bartosiak (2), Mateusz Szymczuk. Trenerzy: Norbert Marks, Robert Moczulski.

 

Krzysztof Wieczorek, fot. JP

Wycinek prasowy z tygodnika Kurier Podlaski - Głos Siemiatycz z lutego 2018 r.